Przedwczesne przyjście na świat ma wpływ na rozwój i zdrowie dziecka. Nierzadko stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Niedawno obchodzony był Światowy Dzień Wcześniaka, a to dobra okazja, aby przypomnieć, jak ważna jest stymulacja rozwoju maluchów i ich rehabilitacja, profilaktyka zakażeń u dzieci przedwcześnie urodzonych, a także edukacja rodziców.
W Polsce co roku rodzi się ponad 300 tys. dzieci, w tym ponad 36 tys. to wcześniaki. Jednymi z najbardziej znanych wcześniaków byli: fizycy sir Isaaca Newtona, Alberta Einsteina, pisarze Mark Twain i Victor Hugo, a z żyjących muzyk Stevie Wonder
O wcześniakach z Ewą Michalik, neonatologiem ze Szpitala Specjalistycznego im. Floriana Ceynowy w Wejherowie, a prywatnie babcią wcześniaka, rozmawia Dorota Kulka.
Najmniejsze dziecko w Polsce w 2018 r. to urodzony w 25. tygodniu ciąży Szymek z okolic Kołobrzegu, który ważył 400 gramów i mierzył 30 cm. Po ponad 4 miesiącach spędzonych w szpitalu i przybraniu na wadze do 2,5 kg opuścił szpital. Ile wcześniaków rodzi się w szpitalu w Wejherowie? Jest ich więcej?
– W ciągu ostatniego roku liczba urodzonych u nas wcześniaków nieznacznie wzrosła. Do 18 listopada 2018 r. na 2421 noworodków, 141 to wcześniaki, czyli około 6 procent. W 2016 r. przyszło na świat 2841 noworodków, w tym 134 wcześniaki, to niespełna 5 procent. W 2017 r. 2828 dzieci, w tym 139 wcześniaków.
Kiedy mówimy o dziecku, że jest wcześniakiem?
– Zgodnie z definicją wcześniakiem jest dziecko urodzone poniżej 37. tygodnia ciąży, które waży ok. 2700 g, ale także dziecko w 22. tygodniu ciąży ważące ok. 500 g. Im krótszy tydzień ciąży i mniejsza waga w momencie urodzenia, tym dojrzałość jest mniejsza. To się przekłada na sposób leczenia, rokowanie, dalszy rozwój dziecka po wyjściu do domu ze szpitala.
Ile ważyło najmniejsze dziecko, które urodziło się w szpitalu wejherowskim?
– Oddział Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie ma II stopnień referencyjności opieki perinatalnej (opieka perinatalna to opieka nad kobietą w ciąży, rodzącą, po porodzie i jej dzieckiem – przyp. red.). W naszym oddziale leczymy dzieci z wagą urodzeniową powyżej 1000 gramów. Oczywiście zdarzają się przypadki, że u nas przychodzą na świat dzieci z niższą wagą, ale wtedy takich odpowiednio zaopatrzonych małych pacjentów przekazujemy do ośrodków neonatologicznych o wyższym stopniu referencyjności. Najmniejsze dziecko, które się u nas urodziło ważyło 535 gramów. To dziecko, które przyszło na świat w 24. tygodniu ciąży.
Na czym polegają stopnie referencyjności?
– Pierwszy stopień referencyjności oznacza, że na świat przychodzą dzieci z fizjologicznej ciąży i porodu albo z niewielką patologią. W drugim stopniu referencyjności leczone są wcześniaki powyżej 1500 gramów, ale też te z wagą 1000-1500 gramów, jeśli stan dziecka na to pozwala. Wyjątek stanowią dzieci (zarówno donoszone, jak i wcześniaki) z wadami wrodzonymi, które muszą być leczone w specjalistycznych klinikach, oddziałach – w zależności od ich problemu medycznego. W praktyce, w naszym szpitalu, leczymy już wcześniaki o wadze powyżej 1000-1200 gramów.
Trzeci stopień referencyjności posiada Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku oraz Szpital im. św. Wojciecha w Gdańsku. Do tych ośrodków przekazujemy dzieci, które mają wagę poniżej 1000 gramów. W naszym oddziale są one odpowiednio zaopatrzone (w zależności od ich stanu po urodzeniu). Są resuscytowane, intubowane, podłączone do respiratora lub urządzenia do wspomagania oddychania (CPAP). Prowadzona jest intensywna terapia oddechowa. Zostają podane też odpowiednie leki (w tym Surfaktant dotchawiczo). Wykonujemy niezbędne badania diagnostyczne jak np.: rentgen klatki piersiowej, echo serca, USG mózgowia, jamy brzusznej i płuc. I takie dziecko jest transportowane specjalistyczną karetką N wyposażoną w inkubator i respirator do ośrodka III stopnia. Towarzyszy mu lekarz neonatolog i pielęgniarka neonatologiczna.
Na jakie choroby narażony jest maluch, który waży nie więcej niż kilogram?
– W przypadku dzieci poniżej 1000 gramów, to po prostu walczy się o ich życie. Obecnie coraz więcej z nich przeżywa. To dzieci z ekstremalnym ryzykiem powikłań związanych z wcześniactwem, towarzyszącymi chorobami i stosowaną terapią.
Jeśli chodzi o dzieci powyżej 1000 gramów to przeżywalność u nich jest bardzo wysoka. Ponadto, jakość i komfort życia, czyli radzenie sobie z powikłaniami, które na nie czyhają, zdecydowanie się poprawiała. Wcześniak z ekstremalnie niską wagą urodzeniową (500-600 gramów) jest organizmem niedojrzałym. Oznacza to, że po urodzeniu jest niezdolny do samodzielnego, skutecznego wykonywania podstawowych funkcji życiowych jak: oddychanie, krążenie, przyjmowanie pokarmów, radzenie sobie z infekcjami. Dlatego też wymaga bardzo intensywnego leczenia z pomocą wysokospecjalistycznej aparatury i leków. Przede wszystkim czuwać musi nad nim kadra dobrze wykształconych, doświadczonych lekarzy neonatologów i pielęgniarek neonatologicznych.
Jakie problemy najczęściej występują u wcześniaków?
– U dzieci urodzonych przed 30. tygodniem ciąży (z wagą poniżej 1500 gramów) płuca są niedojrzałe. Bardzo często musimy stosować u nich intensywną terapię oddechową z tlenem (oddech zastępczy z pomocą respiratora lub wspomaganie oddychania urządzeniem CPAP). Niejednokrotnie niezbędne dla ratowania życia jest podanie dotchawiczo leku Surfaktant, który ma umożliwić wymianę gazową w płucach. To jest bardzo intensywne leczenie – konieczne, ale też obarczone możliwością powikłań.
Kolejnym dużym problemem są wylewy do centralnego układu nerwowego. Stopnie krwawienia są różne, ale konsekwencją tego mogą być zaburzenia dalszego rozwoju psychoruchowego dziecka.
A co się dzieje z układem pokarmowym?
– Przewód pokarmowy także jest niedojrzały i nieprzygotowany do prawidłowego przyjmowania, trawienia i pasażowania pokarmu. Bardzo niedojrzałe wcześniaki żywimy pozajelitowo. Zakładamy specjalne cewniki do naczyń, przez które podajemy kroplówki z węglowodanami, tłuszczami, białkiem, substancjami mineralnymi i witaminami. W przypadku niedojrzałego przewodu pokarmowego próby karmienia dożołądkowego mogą skończyć się dramatycznie i doprowadzić do NEC, czyli martwiczego zaplenia jelit. To bardzo poważna choroba, zagrażająca życiu, w przypadku martwicy i perforacji jelita, niezbędny jest zabieg chirurgiczny, obarczony niestety u tak małego dziecka dużym ryzykiem.
Wywołała Pani doktor temat infekcji
– Tak, wcześniaki często rodzą się już z zakażeniem. Jest to zakażenie uogólnione (nie dotyka tylko jednego narządu np. płuc, ale chory jest cały organizm). Wymaga stosowania skojarzonej terapii antybiotykami, preparatami wzmacniającym odporność. A jak już uda się opanować ten stan, musimy być przygotowani na kolejne zakażenia związane z długotrwałą terapią w szpitalu. Tak niedojrzały wcześniak jest bezbronny, jego odporność na infekcje jest jeszcze niewykształcona.
A co z retinopatią?
– To problem niedojrzałej siatkówki oka. Tlen podawany podczas terapii jest lekarstwem, ale jeśli wcześniak wymaga podawania przez dłuższy czas wysokiego jego stężenia, może dojść do patologii i problemów ze wzrokiem.
Kolejnym problemem jest też niedokrwistość wcześniaków. Na szczęście z nią stosunkowo dobrze radzi sobie współczesna medycyna. Oczywiście dziecko wymaga czasem nawet kilku transfuzji krwi, ale na taką terapię jesteśmy stosunkowo dobrze przygotowani.
Jakie, poza zakażeniem wewnątrzmacicznym, mogą być przyczyny przedwczesnego porodu?
– Przyczyn jest wiele i to zdecydowanie temat na odrębną rozmowę. Wymienię kilka z nich. Chodzi o patologie łożyska, nieprawidłowości hormonalne i metaboliczne, ciąże mnogie, wady płodu. Niestety mimo wielu uświadamiających kampanii medialnych kobiety w ciąży nadal też piją alkohol i palą.
Czy wcześniak może „dogonić” rozwój urodzonego w terminie?
– Oczywiście, że tak. Jednak zależy to od chorób, na które cierpi i ich zaawansowania. To wszystko przebiega indywidualnie. Im większa patologia, mniejsza waga urodzeniowa, tym trudniejsze jest leczenie i rehabilitacja. Wcześniaki po wypisie do domu objęte są opieką specjalistycznych poradni (poradnie neonatologiczne, okulistyczne, neurologiczne, audiologiczne, ośrodki wczesnej interwencji). Dzieckiem opiekuje się sztab ludzi, w skład którego wchodzą m.in.: neonatolodzy, rehabilitanci, fizykoterapeuci, logopeda, neurolog dziecięcy, okulista, psycholog, audiolog i inni w zależności od potrzeb zdrowotnych dziecka. Jednak, co napawa optymizmem, efekty są bardzo dobre. Najlepszym przykładem na to, że wcześniak może rozwijać się dobrze, jest moja wnuczka, która urodziła się w 30. tygodniu ciąży. Spędziła półtora miesiąca w Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka. Pierwszy rok życia wnuczki to intensywna praca jej rodziców, żmudna terapia rehabilitacyjna, kontrole i nadzór wszystkich wyżej wymienionych przeze mnie specjalistów. Ale efekty są znakomite! Jest całkowicie zdrową, inteligentną, żwawą 2,5-latką.
Jaka jest rola rodziców w rozwoju wcześniaka?
– W Wejherowie standardem jest, że mama do czasu, do kiedy jej dziecko przebywa w szpitalu, może w nim pozostać. Co prawda nie jest na sali intensywnej terapii noworodka i wcześniaka, ale w pokojach, które sąsiadują z oddziałem. Dzięki temu mama ma całodobowy kontakt ze swoim dzieckiem. W każdej chwili może do niego przyjść, dotknąć, pogłaskać, trzymać za rączkę, poczytać bajeczkę. Jeśli mama chce lub musi z przyczyn rodzinnych opuścić szpital, może odwiedzać swoje dziecko bez ograniczeń. Podobnie jest z ojcem dziecka. Ojcowie mają również nieograniczoną możliwość kontaktu z przebywającym w odcinku intensywnej terapii dzieckiem.
Ponadto, stosujemy w naszym oddziale tzw. pędzlowanie jamy ustnej dziecka siarą. Kilkoma kroplami siary otrzymanymi od matki smarujemy policzki wcześniaka. Siara to mleko, które występuje u kobiety zaraz po porodzie. Pokaram ten jest bardzo ważny, gdyż wzmacnia odporność, a poza tym zawiera wiele substancji gwarantujących prawidłowe żywienie dziecka w przyszłości.
Czy rodzic może takiego malucha przytulić?
– Nawet jak dziecko znajduje się w inkubatorze, ale jego stan jest stabilny, to można stosować tzw. kangurowanie. Dziecko jest wyjmowane z inkubatora i matka przytula je do piersi. Kangurowanie oczywiście dotyczy też taty. Chodzi o zbudowanie kontaktu. W kolejnym etapie mama zaczyna próbować przystawiać malucha do piersi i go karmić.
Po wyjściu dziecka do domu, w trakcie wizyt rodziców w ośrodku wczesnej interwencji, rodzice uczą są, w jaki sposób prowadzić w domu ćwiczenia rehabilitacyjne, stymulujące harmonijny rozwój. Trzeba to robić systematycznie, więc rola rodziców w tym procesie jest bardzo ważna.
Czy jest jeszcze jakaś forma wsparcia rodziny?
– Dużą rolę odgrywa Fundacja Wcześniak, która powstała w 2011 r z inicjatywy rodziców, którym urodziło się dziecko przed terminem. Z jej inicjatywy również w Polsce 17 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Wcześniaka. Przy tej okazji nagłaśniane są problemy wcześniaków. Rodzice dzieci urodzonych przedwcześnie wspierają się nawzajem, wymieniają poglądy, doświadczenia, organizują akcje pomagające również finansowo w rozwiązywaniu problemów tej grupy dzieci.
Dziękuję za rozmowę
Lek. med. Ewa Michalik – absolwentka Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Gdańsku. Od ukończenia studiów w 1984 r. do pracuje w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie. Uzyskała specjalizację I stopnia z pediatrii, następnie II stopnia z neonatologii. Jej kariera zawodowa związana jest z Oddziałem Neonatologii. Od kilkunastu lat pracuje jako ordynator tego oddziału. Pełni też rolę przewodniczącej Zespołu ds. Upowszechniania Karmienia Piersią. Szpital 3-krotnie otrzymał certyfikat Szpitala Przyjaznego Dziecku, certyfikat Szpital bez Bólu.